Jeśli chodzi o kwestie odszkodowawcze – bardzo często tak. Nie ma bowiem ustawowego zdefiniowania pojęcia „rodziny” i wobec tego nie ma powodów do uznania, że w sprawie o zadośćuczynienie lub odszkodowanie jest to pojęcie oparte tylko o małżeństwo.
Można zatem potraktować konkubinat „jak małżeństwo” z racji pozostawania w trwałej relacji bliskości osobistej i gospodarczej oraz pełnienia tradycyjnie ról społecznych męża i żony oraz rodziców.
Najczęściej też z tej relacji bliskości wynika krzywda konkubiny lub konkubenta w razie śmierci lub poważnego uszczerbku na zdrowiu partnera.
Jest też ważne, czy istnienie konkubinatu nie krzywdzi żadnych innych osób czy też z innych przyczyn nie powinno być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
W takiej sytuacji konkubina lub konkubent są uprawnieni do wielu świadczeń jak na przykład:
- zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej;
- zadośćuczynienie za trwały uszczerbek na zdrowiu osoby bliskiej;
- zadośćuczynienie za pogorszenie się sytuacji życiowej;
- renta;
- odszkodowanie za zwrot kosztów (leczenia, pogrzebu, opieki).
Jeśli szukasz orzecznictwa sądowego na ten temat, zobacz np.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 maja 2016 r. (sygn. akt I ACa 1107/15), wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 czerwca 2014 r. (sygn. I ACa 1822/13).