Po dwóch przełożonych terminach i alarmie bombowym, 11 maja 2021 r. odbyło się w końcu posiedzenie pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie pytań dotyczących sposobu rozstrzygania spraw kredytobiorców umów walutowych (tzw. frankowiczów) przeciwko bankom o unieważnienie umów lub stwierdzenie bezskuteczności niektórych zapisów umów oraz o zapłatę.
Oto lista pytań:
- Czy w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów? (trzeba jednak stanowczo podkreślić, że wbrew stanowisku banków nie ma w prawie polskim ani europejskim przepisu, który mógłby zostać tu wprowadzony w miejsce niedozwolonych klauzul i dlatego należy albo umowę unieważnić, albo pozostawić w formie czysto złotówkowej);
- Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego (to kredyt wyrażony w PLN i przeliczony do CHF przez bank celem zawyżania spłat) do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie?
- Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego (to kredyt wyrażony w CHF i przeliczany na PLN instrumentalnie przez bank w chwili wypłaty kredytu) w walucie obcej umowa ta może wiązać strony w pozostałym zakresie?
- Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, w wykonaniu której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość? (to pytanie powinno zostać rozstrzygnięte zgodnie z przebijającą się w Sądzie Najwyższym tzw. teorią dwóch kondykcji),
- Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty? (pytanie to ma olbrzymie znaczenie dla ustalenia czy oprócz nieważności lub bezskuteczności kredytobiorcy będzie przysługiwała zapłata),
- Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę? (to pytanie Sąd Najwyższy powinien rozstrzygnąć negatywnie ponieważ te roszczenia banków są całkowicie bezpodstawne).
Te skomplikowane kwestie na przestrzeni ostatnich dwóch lat były przedmiotem wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (np. w sprawie Dziubak, oraz wyroków i uchwał SN (np. w sprawie wspomnianej już wyżej teorii dwóch kondykcji czyli odrębności roszczeń kredytobiorcy i banku a nie ich różnicy).
Ostatnio Sąd Najwyższy nadał tej teorii moc zasady prawnej.
Ujednolicenie odpowiedzi na te pytania ze strony Sądu Najwyższego pozwoli jeszcze łatwiej rozstrzygać sprawy w sądach powszechnych – a co za tym idzie kredytobiorcom łatwiej będzie określić:
- czy bank zgodzi się na ugodę i jakiej treści, a jeśli nie – czego oczekiwać w związku z wniesieniem pozwu lub sprzeciwu od nakazu zapłaty ze strony banku,
- w jaki sposób sformułować żądanie pozwu,
- o jaką kwotę wystąpić i jak napisać uzasadnienie.