Świadomość prawna rośnie i wielu z Was orientuje się już coraz lepiej w swoich prawach. Jednak warto dalej edukować jakie są przepisy, bo czasem ich gąszcz może zaskoczyć. Zwłaszcza, gdy po drugiej stronie procesu o zadośćuczynienie lub odszkodowanie za błąd medyczny jest duży szpital ze swoimi prawnikami albo duża prywatna klinika.
Często podnoszą zarzut przedawnienia.
Jak się przed nim bronić?
A no właśnie. Podnoszą zarzut przedawnienia. Pozwane jednostki medyczne robią to dlatego, że przedawnienia Sąd najczęściej nie bada „z urzędu” czyli sam z siebie, a jedynie wtedy gdy taki argument zostanie podniesiony w procesie sądowym. Najczęściej przez stronę, która broni się przed zapłatą zadośćuczynienia lub odszkodowania.
O uniknięciu przedawnienia warto pomyśleć od razu, gdy myśli się o zgłoszeniu szkody medycznej.
Dlaczego?
Żeby potem uniknąć tego zarzutu.
Ważne jest tutaj to, że bieg przedawnienia można przerywać, na przykład poprzez zgłoszenie szkody, wytoczenie powództwa czy też złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Jeśli
w tych pismach zawieracie sprecyzowane żądanie, to przedawnienie będzie biegło na nowo dopiero po wydaniu decyzji ubezpieczyciela bądź wydaniu wyroku. Czyli czasu na uzyskanie zadośćuczynienia lub odszkodowania będzie wystarczająco dużo.
Wielu pokrzywdzonych nie wie też, że przedawnienie zachowania, które nosi znamiona czynu zabronionego wynosi dwadzieścia lat, a do stwierdzenia tego faktu nie trzeba składać zawiadomienia o przestępstwie, ponieważ sąd cywilny, który rozpatruje sprawę o zadośćuczynienie lub odszkodowanie za błąd medyczny, może stwierdzić to samodzielnie.
Inną bardzo istotną regulacją jest przepis, który chroni małoletnich poszkodowanych. Mówi on o tym, że roszczenia małoletniego o naprawienie szkody na jego osobie nie mogą przedawnić się wcześniej niż dwa lata po osiągnięciu pełnoletności przez taką osobę.
W końcu warto pamiętać, że nawet podniesienie zarzutu przedawnienia przez pozwaną jednostkę medyczną nie oznacza, że zawsze zostanie on uwzględniony. Poszkodowany może bronić się, że w danej sprawie zarzut ten jest nieetyczny, niesprawiedliwy i wobec tego nie powinien być brany pod uwagę.
Odrębną i ciekawą kwestią jest obliczanie biegu przedawnienia. Daje ono pole do wielu interpretacji i może być z powodzeniem wykorzystywane na korzyść poszkodowanych.