No i stało się. Getin Noble Bank S.A. od poniedziałku przechodzi przymusową restrukturyzację.
Oczywiście managerowie i urzędnicy zapewniają, że klienci banku mogą spać spokojnie – depozyty są gwarantowane, bank działa – na razie – bez większych zmian…. Ale nie dotyczy to ogromnej grupy produktów, jakim są kredyty frankowe.
Co ciekawe, dla ekspertów taki stan rzeczy nie jest niespodzianką, gdyż kondycja banku pogarszała się systematycznie w ostatnich latach, a obecna sytuacja jest jedynie konsekwencja dłuższego procesu.
Niestety – nie znajdywało to dotąd odzwierciedlenia w sądowych sprawa o zabezpieczenie roszczeń frankowiczów, zwłaszcza co do wstrzymania płatności rat na czas procesu.
Tymczasem istnienie roszczenia o ustalenie nieważności było uprawdopodobnione jedynie
w oparciu o analizę umowy – natomiast obecnie nastąpiły okoliczności dodatkowo wzmacniające interes prawny kredytobiorców w udzieleniu zabezpieczenia: a mianowicie z uwagi na swoją złą sytuację finansową bank podlegać będzie przymusowej restrukturyzacji, co oznacza znaczne prawdopodobieństwo zawieszenia postępowania bądź innych utrudnień w tym zakresie.
Zarazem portfel kredytów frankowych nie został objęty ochroną udzieloną przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, co może znacznie utrudnić dochodzenie ewentualnego zwrotu kwot należnych powodowi od banku z racji bezpodstawnego wzbogacenia – co z kolei przesądza
o uprawdopodobnieniu istnienia interesu prawnego we wstrzymaniu obowiązku łożenia kolejnych rat kredytu.
Warto natychmiast wystąpić o wstrzymanie bieżących rat – zwłaszcza, że bez zabezpieczenia nadal należy je spłacać, co najmniej pod rygorem wpisu w BIK, czy też wypowiedzenia całej umowy.