Temat ten poruszałem już kilkukrotnie, co jest poniekąd naturalne przy prowadzeniu wielu tego typu spraw. Dlaczego? Ponieważ na początku klienci lub piszą maila i pytają o adwokata do odszkodowań, więc dobrze jest ich wstępnie wysłuchać i opisać procedurę.

Zadośćuczynienie za śmierć dziecka – uwagi o wysokości kwot

A zatem określić co w danej sprawie prawnik medyczny może wywalczyć.

Następnie gromadzę dokumenty: te od ginekologa i te ze szpitala, orzeczenia o niepełnosprawności i dokumenty rehabilitacji, a czasem koszty pogrzebu i ślady żałoby…. Wszystko to mówi mi co zdarzyło się i doprowadziło do tragedii oraz jak mogę skonstruować zgłoszenie szkody czyli żądanie wypłaty zadośćuczynienia od ubezpieczyciela.

Potem najczęściej piszę jeszcze odwołanie bo przecież bardzo rzadko ubezpieczyciel wypłaci tyle, ile naprawdę powinien. Chociaż ugody również się zdarzają.

Jeśli chodzi o podstawę prawną to podaję ją w licznych wpisach – tu jedynie zwrócę uwagę na najnowszy przepis dotyczący tej tematyki: art. 4462 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym:

„W razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.”

Co istotne, mam nieraz dylemat „na ile” sądy wyceniają zgon dziecka w okresie okołoporodowym (dziecko zdolne do życia poza organizmem matki – pisałem o tym tutaj: Czy z tytułu śmierci nienarodzonego dziecka najbliższym osobom przysługuje zadośćuczynienie? ) a na ile utratę więzi z dzieckiem żywym, lecz funkcjonującym w stanie wegetatywnym bądź z bardzo obniżonym komfortem życia (o tym pisałem na przykład tutaj: Zadośćuczynienie dla bliskich ciężko chorej osoby oraz tutaj: Więź rodzinna jako dobro osobiste ). Czy bardziej przemawia do nich całkowita utrata dziecka nienarodzonego, czy też bardziej oddziałuje świadomość życia w cierpieniu poszkodowanego dziecka i jego najbliższych?

Bywa różnie, jednak w obu przypadkach są to kwoty rzędu kilkuset tysięcy złotych.

Najczęściej sprawa nie kończy się na pierwszej instancji – czasem pozwani próbują podważyć korzystny wyrok, a czasem sąd przyzna zaniżone zadośćuczynienie i walczymy w sądzie odwoławczym o sprawiedliwy wyrok. Jako adwokat od odszkodowań nieraz pomagam również takim osobom, jeśli się do mnie zgłoszą. Dotyczy to również skarg kasacyjnych, które wnoszę do Sądu Najwyższego.

Zadośćuczynienie za śmierć dziecka 

Potrzebujesz kancelarii prawnej?