Klientom frankowym wysłałem właśnie update, w którym informuję ich o aktualnej sytuacji.
Co w nim napisałem?
Informacja dla klientów dotyczy nie tylko bieżącego etapu ich indywidualnych pozwów – ale również tematu wynagrodzenia na rzecz banku za korzystanie z kapitału. Czy mają się czego obawiać?
Przede wszystkim chciałem ich uczciwie, ponownie poinformować o takim ryzyku. Jasne, że mówiłem o nim każdemu z klientów podczas przygotowań do wniesienia pozwu. Uważam jednak, że warto każdego klienta rzetelnie i na bieżąco uprzedzać o znanych i możliwych zagrożeniach. Skoro więc sytuacja na sądowym „rynku” frankowym zmienia się i rozpoczyna się fala bankowych pozwów, to klientom należała się aktualizacja. Zwłaszcza, że budzi to obawy frankowiczów.
Co zatem się dzieje?
Banki nie są zadowolone, że Sąd Najwyższy uchwałą z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20) a następnie uchwałą składu 7 sędziów z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21) ustalił, że w razie nieważności umowy nie rozlicza się kredytu na zasadzie salda, ale dwóch niezależnych roszczeń (tzw. teoria dwóch kondykcji). To oznacza, że konsument wygra w swojej sprawie roszczenie o zapłatę.
Z drugiej strony w tych orzeczeniach pojawiło się „zielone światło” dla banków do dochodzenia wynagrodzenia za korzystanie z kredytu (chodzi o początek terminu przedawnienia).
Linki:
Pojawiły się już nie tylko zapowiedzi banków (np. Millenium), ale również pierwsze pozwy (PKO BP, BPH). Pojawiły się również pierwsze… wyroki. W sprawach z powództwa banku.
We wtorek Sąd Okręgowy w Świdnicy orzekł, że pozew banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału powinien zostać oddalony. Dlaczego? Bo powództwo jest przedwczesne i w dodatku niesłuszne. Co ważne, kredytobiorca otrzymał ponad 10 tys. zł zwrotu kosztów procesu!
Warto pamiętać, że banki mogą dochodzić nie tylko wynagrodzenia za korzystanie z kapitału ale również zwrotu samego kapitału. Niemniej jednak muszą pilnować terminu przedawnienia. Dlaczego? Bo jak wynika np. z wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 października 2021 r. (I ACa 155/21) w razie roztropnej obrony kredytobiorcy mogą spotkać się z oddaleniem nawet powództwa o kwotę kapitału.
Linki:
https://www.franknews.pl/frankowicze-z-getin-bank-nie-musza-oddawac-nawet-tego-co-pozyczyli/
Te informacje podziałały pokrzepiająco na klientów kancelarii. Cieszę się!