Wszyscy wiemy jak krótka jest droga od słów „marznący deszcz”, gołoledź”, „błoto pośniegowe” czy „oblodzenie” do słów „poślizgnięcie”, „upadek” czy też „wypadek” a stąd do złamania, zwichnięcia, uszkodzenia pojazdu a nawet śmierci.
Wszyscy to wiemy, bo ostatnio zima znowu zaskoczyła drogowców.
Czy zarządcy dróg i chodników pozostaną bezkarni?
Oczywiście, że nie!
Odszkodowania za szkodę na oblodzonej drodze – Co o tym mówią przepisy?
Z art. 20 ustawy o drogach publicznych wynika, że
na zarządcy drogi ciąży ogólny obowiązek polegający na zapewnieniu bezpieczeństwa użytkownikowi drogi publicznej (tak np. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 10 lipca 2014 r. I CSK 519/13).
Podkreśla się nawet, że ochrona użytkowników przed narażeniem na wypadek jest najważniejszym obowiązkiem zarządców drogi (zwracam na to uwagę także w tej publikacji, na s. 323, także np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi – I Wydział Cywilny z dnia 17 grudnia 2014 r. I ACa 881/14).
Oznacza to, że na zarządcy drogi ciąży szeroko rozumiany obowiązek wykonywania bieżących robót porządkowych i innych, których celem jest poprawa jakości i zwiększenie bezpieczeństwa ruchu.
Zarządcy dróg muszą zatem AKTYWNIE przeciwdziałać zjawiskom atmosferycznym, poprzez:
Odszkodowania za szkodę na oblodzonym chodniku
Za chodnik przylegający do nieruchomości odpowiada natomiast właściciel nieruchomości, czyli również wspólnota mieszkaniowa bądź spółdzielnia (art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach).