Polowania są dla jednych niedopuszczalnym barbarzyństwem, dla innych – sposobem na spędzanie wolnego czasu, jak również metodą zarządzania lasem. Dla rolników są często źródłem szkody w plonach.
Oczywiście szkoda w plonach może mieć różne przyczyny. Najczęściej są to klęski żywiołowe. Jednakże szkody łowieckie również odgrywają istotną rolę, więc warto przyjrzeć się im bliżej.
Czym w ogóle są szkody łowieckie?
Są to szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny, przy wykonywaniu polowania. Co ciekawe, nie są to zatem ściśle mówiąc szkody wyrządzone przez myśliwych – chociaż naprawienie szkody też jest jak najbardziej możliwe (o czym innym razem).
Czy zatem są szkody łowieckie w uprawach rolnych?
Przepisy o szacowaniu szkód nie definiują pojęcia „uprawa rolna”, wskazują natomiast na pojęcie „gruntu rolnego”. Pojęcie „uprawy rolnej” zostało natomiast zdefiniowane przez Sąd Najwyższy w Uchwale z dnia 27 listopada 2007 roku (sygn. akt: III CZP 67/07). Sąd Najwyższy wskazał w niej, że „uprawą rolną w rozumieniu art. 46 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo łowieckie (Dz.U. z 2005 r. Nr 127, poz. 1066 ze zm.) jest każda uprawa prowadzona na gruncie rolnym.
Kto ponosi odpowiedzialność za szkody łowieckie?
Zależeć to może od tego jakie gatunki zwierząt wyrządziły szkodę.
Warto zatem wiedzieć, że:
Najważniejsze w tego typu sprawach jest szacowanie szkód. A w ramach tego – dotrzymanie terminów. Z kolei z obowiązujących terminów to termin złożenia wniosku o szacowanie szkody. Wniosek winien być złożony w terminie 3 dni od dnia stwierdzenia szkody oraz w terminie umożliwiającym dokonanie szacowania.
Kwestia samego szacowania szkód bywa również źródłem sporów.
Wobec tego warto skorzystać z usług doświadczonego adwokata
Specjalista odszkodowań rolniczych